12 marca, 2022
Vestmannaeyjar – niewielki archipelag oddalony o ok. 10 km od wybrzeży Islandii. To miejsce dla tych, którzy odwiedzili i poznali Islandię, ale szukają czegoś więcej. Wysp w archipelagu jest 15, ale tylko jedna jest zamieszkana – Heimaey. Nad wyspą góruje wulkan, który dał o sobie znać w 1973 roku bardzo silną erupcją – nie było ofiar w ludziach, ale zniszczenia były ogromne bo lawa grzebała pod sobą wszystko co stanęło jej na drodze. Walka z żywiołem trwała kilka miesięcy i pozostawiła po sobie krajobraz zniszczenia. Część mieszkańców wróciła na wyspę i odbudowała swoje domy, cześć nigdy nie wróciła. Teraz archipelag jest jedną z najciekawszych atrakcji dla turystów – w lipcu odbywa się Festiwal Ognia, który ma przypominać o losach wyspy. Mieszkańcy i turyści bawią się, oglądają imponujący pokaz ognia i świateł. Dobrze, że to tylko zabawa, a wulkany na wyspie póki co są nieaktywne. Innym powodem dla którego Vestmannaeyjar jest tak chętnie odwiedzany są maskonury, szczególnie dużo jest ich w okresie letnim i może ich tam być nawet ok. 10 milionów co pozwala nazwać to miejsce największą ptasią kolonią na świecie. Maskonury są nieodłącznym elementem tutejszej gospodarki i kultury – bardzo wiele firm ma podobiznę ptaka w swoich logotypach. Photo: Tamara Bitter
Archipelag wulkanów i maskonurów